Podczas miejskich uroczystości rocznicowych w Zielonce z okazji 70. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, dokonano symbolicznego nadania nazwy skwerowi u zbiegu ulic Kolejowej i Sienkiewicza, który już oficjalnie nosi nazwę Skweru Armii Krajowej.
Jak co roku, 1 sierpnia w godzinę "W", mieszkańcy Zielonki zebrali się pod pomnikiem Żołnierzy Armii Krajowej by uczcić powstańców warszawskich, którzy przed 70. laty stanęli mężnie do walki o wolną Polskę.
- Musimy uświadomić sobie, że Powstanie Warszawskie było jedną z największych bitew II wojny światowej, było emanacją wielkiego dążenia do wolności i ówczesnego rozumienia hasła „Bóg, Honor i Ojczyzna”. Bohaterstwo warszawskich powstańców podziwiane było nawet przez wrogów Polski i Polaków - podkreślił w przemowie do zebranych burmistrz Zielonki Grzegorz Dudzik, po czym wspólnie z Ryszardem Włodarczykiem, prezesem zielonkowskiego oddziału Stowarzyszenia Polskich Kombatantów, symbolicznie odsłonił tablicę z nazwą "Skwer Armii Krajowej".
O nadanie skwerowi u zbiegu ulic Kolejowej i Sienkiewicza, imienia Armii Krajowej wystąpił do Rady Miasta Zielonka, burmistrz Grzegorz Dudzik, uzasadniając, że akt ten byłby godnym sposobem uczczenia okrągłej 70. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Radni Miasta Zielonka jednogłośnie zdecydowali o nadaniu skwerowi imienia Armii Krajowej.
Uroczystości w Zielonce zakończyło złożenie wiązanek i kwiatów pod pomnikiem Żołnierzy Armii Krajowej.
Warto pamiętać, że historia Zielonki miała też swój epizod związany z wybuchem Powstania Warszawskiego. W końcu lipca 1944 roku działania rozpoczęły miejscowe oddziały Armii Krajowej Obwodu „Obroża”. W tutejszym rejonie Celków było ponad 600 żołnierzy i oficerów z komendantem Henrykiem Okińczycem PS „Bil” na czele.
Jedna z akcji, związanych z bezpośrednim przygotowaniem do wybuchu powstania, polegająca na transporcie broni do cegielni w Zielonce, zakończyła się potyczką i strzelaniną z patrolem niemieckim, w której zginęło dwóch żołnierzy niemieckich.
W odwecie Niemcy 30 lipca 1944 r. przeprowadzili egzekucje wśród mieszkańców Marek, Pustelnika, Zielonki i Strugi, w której zginęło według szacunków od 50 do około 100 osób. Udało się zidentyfikować 48 z nich, w tym kilku mieszkańców Zielonki. Na miejscu egzekucji "na Kruczku" znajduje się pomnik upamiętniający tamte tragiczne wydarzenia.
WIĘCEJ ZDJĘĆ W GALERII PONIŻEJ